Witajcie po przerwie
Data dodania: 2012-01-23
Dłuższy czas mnie tu nie było, ale i na budowie niewiele się działo.
Straszne opóźnienie mieliśmy z położeniem dachówki, a później z wykończeniem dachu.
Najpierw dachówka poleżakowała przed domem. A jak już była położona, okazało się, że w hurtowni brakuje skrajnych dachówek. Działo się to na przełomie listopad- grudzień, więc my w oczekiwaniu na zimę i z nią związany zastój w pracach spokojnie czekaliśmy na wykończenie dachu. Nasz spokój na początku grudnia został wynagrodzony i panowie dekarze dokończyli swe dzieło.